Legendarna trasa, odbywają się na niej co roku zawody Pucharu Świata w slalomie. Zawsze wieczorem, przy sztucznym oświetleniu.

Trasa nie jest skrajnie trudna (66% maksymalnego nachylenia), są w ośrodku trudniejsze. Ale frajda z pokonania tego samego szlaku co najlepsi na świecie czyni z niej naprawdę godną polecenia.

Trasa ma dwa punkty startowe. Pierwszy przy górnej stacji wyciągu  56 Miramonti  - zazwyczaj stoi tam bramka startowa z Pucharu Świata. Drugi - na końcu tras  88 FIS 3-Tre  i  94 Patascoss .

Początkowe metry trasy nie są bardzo trudne, właściwa stromizna zaczyna się po połączeniu obu odnóg trasy. Na koniec nieco się wypłaszcza (ale wciąż jest czarno!) - w tym miejscu jest skrzyżowanie z trasą  85 Cinque Laghi  - powoli nadjeżdżają inne osoby z lewej i należy na nie uważać.

Na skrzyżowaniu możemy skręcić w prawo i pojechać dalej trasa  85 Cinque Laghi  do wyciągu  55 Cinque Laghi . Można też jechać dalej prosto do wyciągu  56 Miramonti .

Jeśli jeździmy przed zawodami Pucharu Świata (zazwyczaj są pod koniec grudnia lub na początku stycznia), to należy mieć na uwadze, że trasa jest przygotowywana pod zawodników. To nie jest śnieg, to nie jest nawet lód. To jest beton. Na dwa dni przed zawodami zazwyczaj jest już zamknięta, ale odradzam też nieco wcześniejsze próby zjazdów.